Do klasy profesora Kakashiego, nauczyciela matematyki weszła niska, czarnowłosa dziewczyna prowadzona przez Tsunade. Mężczyzna przeprowadzał lekcję klasie 3E o profilu ogólnym. Dyrektorka natomiast uciszyła go ręką i powiedziała
- Oto Yumi Hozuki. Jest nowa, więc proszę pomóżcie jej się tu zaklimatyzować - oznajmiła całej klasie i wyszła.
- Usiądź... między Sasorim i Deidarą - wskazał ostatnią ławkę, gdzie było jedyne wolne miejsce.
Czarnooka powlokła się tam i usiadła od razu przysypiając. Tak sobie spała i spała, aż nagle
- Hozuki! - krzyknął nauczyciel. - Do odpowiedzi!
- Ale... dlaczego? - zapytała zaspana. Powoli wstała i stanęła. Podeszła do tablicy. Hatake zadał jej kilka pytań a ona nie znała żadnej odpowiedzi. Była kompletnym idiotą, jeżeli chodzi o matmę.
- Przerabiałaś już to? - spytał Kakashi. Kiwnęła głową. - Potrzebujesz pomocy... korepetycji...- powiedział myśląc. Nagle zadzwonił dzwonek i wszyscy wyszli. - Sasori! - krzyknął mężczyzna zatrzymując go. - Pomożesz jej w nauce.
~*~
Na przerwie Yumi znalazła wolny parapet, na którym usiadła. Włożyła starawe słuchawki i zaczęła słuchać muzyki ze starawego telefonu, który cudem znajdował jeszcze miejsce na karcie pamięci.
- Czego słuchasz? - zapytała niebieskowłosa dziewczyna podchodząc do niej.
- One Ok Rock "No Scared"
- Uwielbiam ich! - krzyknęła. - Jestem Konan.
- Yumi, ale to pewnie już wiesz - powiedziała trochę oschle, trochę przyjaźnie.
Zaczęły rozmawiać, tak generalnie o wszystkim i o niczym. Pochłonięte konwersacją nawet nie zauważyły, że zadzwonił dzwonek. Dopiero Yahiko podszedł do nich i powiedział... przepraszam, krzyknął niebieskowłosej do ucha.
- Ziemia do Konan! - po tych słowach zarobił mocne bęc w czaszkę. - Ała! - jęknął łapiąc się za głowę. - Dzwonek był. Zaraz się spóźnimy - poinformował i rozglądnął się po korytarzu. - Poprawka. Już się spóźniliśmy - powiedział nie widząc nikogo.
Jak na komendę cała trójka rzuciła się do drzwi od sali fizyczno/chemicznej.
~*~
Po jakże długiej i nudnej lekcji fizyki z panem Yamato Yumi podeszła do Sasoriego rozmawiającego z Deidarą i Itachim.
- Posłuchaj... masz mnie nauczyć tej matematyki, tak? - zapytała go podnosząc głowę do góry, by zobaczyć jego czekoladowe oczy. Była o pół głowy od niego niższa.
- Tak - przytaknął.
- Przyjdź jutro po południu pod ten adres - podała mu karteczkę, gdy nagle poczuła wibracje telefonu. Ktoś do niej dzwonił. Popatrzyła na wyświetlacz. Hikari. Przeprosiła i odebrała.
W słuchawce usłyszała niski głos przyjaciółki.
- Czego? - zapytała czarnowłosa.
- Idziesz jutro na szoping po południu? - dziewczyna z czegoś była bardzo uradowana.
- Nie mogę. Mam... korepetycje z matmy.
- Tak, tak, tak to się teraz mówi. Powiedz, z którym się umówiłaś?
- Zamknij się. Już pierwszego dnia było pytanie - westchnęła brunetka.
Hikari zaczęła coś odpowiadać, ale zagłuszyły ją dzwonki. Pożegnałyśmy się i udałam się na historię.
Reszta lekcji była dla Hozuki bardzo nudna. Kiedy się zakończyły szybko poszła do domu nie żegnając się z nikim.
~*~
Yumi powoli otworzyła drzwi do swojego mieszkania. Przepraszam, jej i brata.
Powoli zaczęła się przedzierać przez malutki przedpokój. Na podłodze leżało dużo gratów. Popatrzyła na nie zrezygnowana. Wszystkie Suigetsu.x
- STARY HOZUKI! - krzyknęła w małej kuchnio-jadalni. Drzwi do małego pokoju, który Yumi dzieliła wraz z bratem otworzyły się i student wychylił głowę zza spruchniałych drzwi.
- Czego? Próbuję się uczyć.
- Masz posprzątać przedpokój, bo dzięki mojemu nauczycielowi jutro przychodzi kolega z klasy, by nauczyć mnie matmy - westchnęła zrezygnowana. - Idę zrobić coś na obiad.
Podeszła do lodówki i otworzyła ją. Zobaczyła resztki gulaszu i kawałek chleba oraz dwie butelki wody. Wyjęła to i podgrzała na małym piecu. Połowę podzieliła na dwie porcje i położyła na małym, czteroosobowym stoliku. Zaczęła jeść, aż nagle usłyszała głośne DUP!. Pobiegła do przedpokoju i zobaczyła otwartą szafę na buty i człowieka pod stertą obuwia. Mimowolnie zaczęła się śmiać. Chłopak wygrzebał się spod tej kupy stękając.
- Bardzo śmieszne - potarł się w głowę, gdyż jeden but, co chciał być samobójcą uderzył go obcasem w głowę. A najlepszy jest fakt, że to był jego but na wykłady!
- Ciesz się, że nie dostałeś moim glanem - brunetka leżała już na podłodze i trzymała się za brzuch.
- Ayame prosiła, byś niej zadzwoniła na Skypie jak będziesz mogła - poinformował ją, by dała mu spokój.
Yumi powoli podniosła się z podłogi i ruszyła w stronę małego pokoiku łączonego z łazienką. Zmieściło się w nim dwa łóżka przysunięte do wschodniej i zachodniej ściany i biurko przy ścianie południowej.
Z Ayame poznała się na wakacjach u babci. Dziewczyna była sąsiadką. Od kilku lat utrzymują kontakt przez Skype, gdyż babcia umarła a oni sprzedali jej dom, by zdobyć trochę pieniędzy.
Włączyła stary komputer i odpaliła Skype. Ayame była dostępna. Przy okazji dostała mnóstwo zaproszeń od nowej klasy.
Musiała się przenieść, gdyż niedawno wyrzucili ją z poprzedniej szkoły, ponieważ wdawała się w za dużo bójek.
Kliknęła przycisk zadzwoń i założyła słuchawki.
Od razu odebrała i Yumi mogła zobaczyć jej twarz.
- Cześć kochana! - krzyknęła blondynka patrząc na nią z uśmiechem.
- Ave... chciałaś ze mną rozmawiać?
- Tak... jutro przyjeżdżam...
~~~
Ogłoszenia parafialne!
Jak widzicie jest nowy szablon, który wykonała Sasame Ka.
Macie pierwszy rozdział do Naruto High School. Zaraz dodam link w podstronie.
Mam w planach opowiadanie SasuIno, które zamówiła Blue :3. Jest jeszcze w planach opowiadanie na podstawie książki "Dotyk Julii". Ale to wszystko w planach, nic nie obiecuję.
Pozdrawiam was,
Judith ;3
Masz piękny szablon *.*
OdpowiedzUsuńRozdział ciekawy, czekam na następną notkę.
Już cię lubię za Kakashi'ego.
Tylko czemu on taki ostry... No nic, nieważne. Liczy się to, że jest.
Główna bohaterka bardzo mnie zaintrygowała, przypomina mi mnie (też nie jestem orłem z matmy).
I jeszcze One Ok Rock! Normalnie Cię za nich kocham.
Pozdrawiam,
Hanare
fajnie się czytało, ładnie piszesz, i uwielbiam cię za Sasoriego! jak ja go ubóstwiam, mam nadzieję, że główna bohaterka z nim będzie, jeśli nic to trudno i tak mam zamiar tu zaglądać!
OdpowiedzUsuńpozdrowionka ;*
Karolina Hiraku :)
Osz ty mój Jashinie! Ja ty zajebiście piszesz *Q*
OdpowiedzUsuńOstro podoba mi się Yumi *_____*
Jej charakterek jest niezły :D
Nie wiem czemu, ale chciałam (póki opisów bohaterów nie przeczytałam xD) Aby Yumi była z Hidanem, ale Saso też spoko ;) I ogólnie...
...
...
Ej minuta, Grimmjow jesteś tutaj?
Grimmjow: Tak przez cały czas...
Aha... To dobrze...
A wracając... I ogólnie bardzo mi się podoba i idem czytać drugi rozdział :3
~Natuśka-chan & Grimmjow