niedziela, 15 czerwca 2014

Zamiana ról

Autorskie, one-shot.
***
Patrzyłem na nią codziennie. Była piękna, ale nigdy nie czuła do mnie tego co ja do niej. Mogłem się zadowalać tylko jej śmianiem się ze mnie. Ja, samotnik, ona, sławna w szkole przewodnicząca.
Jednak był taki dzień kiedy mogłem z nią chwilę porozmawiać. Chociaż to ona powiedziała dwa zdania a ja jedno.
Wpadliśmy na siebie w szkole, było to około godziny szesnastej. Rozsypały jej się papiery, które niosła zapewne do pokoju nauczycielskiego. Zbliżał się festyn szkolny, trzeba było wszystko przygotować.
Popatrzyła na mnie wtedy z pogardą i zapytała:
- Co tutaj robisz Kaneko? 
- Byłem u nauczycielki - denerwowało mnie jej spojrzenie. Nie spodziewałem się jednak jej kolejnych słów.
- Pomóż mi. 
Powiedziała to twardo, nie patrzyła w moje oczy. 
Cóż... głupio by było gdybym nie pomógł, no nie? 
Od tego momentu stałem się jej podnóżkiem. Wykorzystywała mnie na każdym kroku. "Zrób to, zrób tamto, przynieś, podaj". Ale ja nie protestowałem. Nigdy.
To się stało w drugiej klasie liceum. Trwało do trzeciej klasy.
Aż ostatniego dnia podeszła do mnie i nie patrząc na mnie powiedziała
- Dziękuję... za dostarczenie mi rozrywki przez te półtora roku - zaczęła się śmiać.
Poczułem się wtedy okropnie oszukany. Jej śmiech został mi w głowie aż do dzisiaj.
To było pięć lat temu.
Teraz jestem właścicielem jednej z największej firmy w Japonii. 
Szukamy sekretarki, dzisiaj mam się spotkać z kobietą która się zgłosiła.
Słyszę pukanie.
- Wejść! - krzyczę. Siedzę w fotelu i czekam.
Do sali wchodzi kobieta, nie wygląda jakby jej stan materialny był wysoki. Patrzy na mnie. Wydaje mi się, że skądś ją znam. 
- Dzień dobry. Jestem Tatsuya Aiko, chciałabym zostać tu sekretarką - mówi. 
Śmieję się głośno.
- Ryuuki... - zaczyna, jednak jej przerywam.
- Nigdy nie pozwoliłem ci, abyś mówiła do mnie po imieniu, Tatsuya -  patrzę na nią zimnym wzrokiem. Nastała chwila ciszy. - Wiesz co? Przyjmę cię do tej roboty - obserwuję jak jej twarz rozjaśnia szczęście - ale tylko w jednym celu.
- Jakim? - pyta powoli, emocje na jej twarzy zmieniają się znowu.
- W celu zemsty.
***

3 komentarze:

  1. Nonono, z tą długością! :*
    Heh, takie tam odwrócenie ról. Będzie jej BARDZO dokuczał, prawda? *.*
    Wgl. zawsze mnie denerwują takie dziewuchy, co tylko lubią poniżać innych, brr... Tylko im tak mocno przywalić xd
    Em, om... było krótko, więc nie mam za bardzo o czym pisać ;_:
    Czekam na nexta i przesyłam weny! :)
    Pozdro :*
    PS. I te moje ogarnięcie z jakiego anime masz szablon :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Ok teraz i ja dodam zacny komentarz na telefonie.... Ale jebac to! Wszelakie bledy wybacz o pani....
    No to tak... ogółem to notka była interesująca. Krótka, ale interesujaca. Oczywiscie ja dalej czekam na moje zamówienie, które bylo ( bog wie kiedy) zamowione.... no coz czekam na szybkiego nexta i sle ci miliard calusow z weną
    Kofam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Eee... Aaa... Weno? Weno kurwa przestań się jebać! ;-;
    Tag, obiecałam komentarz dzień temu, seria pojebanych zdarzeń i komentarz jest teraz (tzn. pewnie za kilka godzin bo będę pisać w chuj długo bo nie wiem co pisać, mój mózg jest durny -.-' ).
    Pandy, wszędzie pandy. Nie wiem co to ma do treści.
    To je prawie jak Zemsta Urażonego Geja, Któremu Zepsuto Komórkę, Żeby Nie Pisał Do Swojego Byłego! O, mam truskawki. <3
    Eeee... Ogólnie to zajebiste. No i ten... Długość, kurwa, jebana długość. Już ja cię będę ścigać! >.> Ja Kojot Strusia Pędziwiatra xD
    I nie wiem co jeszcze napisać, tworzę to już dwie i pół godziny! x.x Chyba to znak, że nie dam rady więcej napisać.
    Ale pisz więcej!

    OdpowiedzUsuń